Przepis na „polski smog” w odsłonie zimowej jest bardzo prosty: fatalne paliwo (kiepskiej jakości węgiel, drewno, śmieci itp.) wrzucamy do fatalnych pieców (zwanych nie bez powodu kopciuchami) w niedocieplonych budynkach, do ogrzania których potrzebujemy mnóstwo opału.
Podczas bezwietrznej pogody efektem zastosowania tej receptury są wiszące w powietrzu pyły oraz przenoszone przez nie toksyczne substancje, takie jak np. benzo(a)piren. Efektem korzystania z takiej atmosfery są choroby serca, udary mózgu, nowotwory, przewlekłe zapalenia dróg oddechowych, alergie i wiele innych dotkliwych schorzeń. W sposób szczególny narażone są na nie dzieci, osoby starsze i chore oraz kobiety w ciąży. Rocznie z powodu tej receptury umiera w naszym kraju ok. 45 tysięcy osób, z czego aż 3 tysiące na Dolnym Śląsku.
Chcesz dowiedzieć się więcej?
Pobierz nasz MiniPrzewodnik po Wielkim Smogu (PDF)